lt otwarty co to jest
Definicja: KATASTROFA BUDOWLANA słownik.

Czy przydatne?

Co znaczy LIST OTWARTY

Słownik: KATASTROFA BUDOWLANA ??
Definicja: Andrzej BOBO Bobowski WRZESIEN 2007 r



LIST OTWARTY do MINISTER SPORTU.

Witam,

Nie będę się przedstawiał, gdyż ostatnio przy COS powiedziała mi Pani, iż wie o mnie wszystko. Najpierw Pani nominacji na ministra sportu, złożyłem Pani gratulacje, nie jako znawcy sportu, lecz dobremu organizatorowi, co potwierdziło się w dniu 19.09.2007 r. gdy Prezydent R.P. Lech Kaczyński w Pani obecności podpisał specustawę EURO 2012. Ustawa ta powstała w rekordowym tempie. Dzięki za jej przygotowanie i przepchniecie jej poprzez Sejm. Jak Pani wiadomo sama ustawa nie przyspieszy przygotowań do mistrzostw, ani na jotę. To jest dopiero dekalog, który ma pomóc w przygotowaniu inwestycji. Najważniejsze w tej chwili są założenia projektowe, określające oczekiwania inwestora, by biura projektów miały świadomość na czym stoją. Nie może to być jednak jedna lokalizacja, nie dająca wyboru czy porównania.

gdyż nie mogę uzyskać u Pani audiencji (u Ojca Świętego Jana Pawła II byłem pięć razy, w tym raz w Argentynie), stąd ten list otwarty. Sprawy budowy N.C.S. czy Stadionu Narodowego są na tyle istotne a mnie leżą na sercu, iż postanowiłem w ten sposób jeszcze raz namówić Panią na spotkanie.

Martwią mnie polityczne duży między panią a Hanną Gronkiewicz - Waltz, która co najmniej stwarza pozory mecenasa sportu, pokazując się u boku sportowców - ostatnio na lekkoatletycznym mityngu PEDRO’S CUP 2007. Pani nie zauważyłem, pomimo iż była Pani członkiem Komitetu Honorowego. Mam nadzieję, iż duży te nie doprowadzą do zaniechań rozbudowy stadionów piłkarskich Legii i Polonii. Co się zaś tyczy budowy stadionu narodowego a właściwie jego lokalizacji, to tutaj kwestia jest jeszcze otwarta pomimo, iż rząd podjął ostateczną decyzję, iż stworzenie takowy na 55 tys. widzów i ze nie będzie reanimacji trupa, jest to rozbiórki starego stadionu X - lecia.

Planowanie budowy na błoniach w okolicach obecnego nic nie wymienia, > gdyż nadal ma być usytuowany w dawnym korycie Wisły. Jak prognozują specjaliści, może się to skończyć budowlaną katastrofą. Najgorsze w tym wszystkim to jest, iż rządowy koordynator przygotowań Polski do EURO’2012, szef gabinetu politycznego Pani minister, M. Borowski musiał znać tamte plany jeszcze jako naczelny architekt Warszawy, podobnie jak przy osi saskiej, cytuję (Rzeczpospolita, 26.04.2006);

„Zapytaliśmy Michała Borowskiego, dlaczego posiadając informacje na temat rzeczywistego kształtu Pałacu Saskiego, nie zadbał o to, aby znalazły się one w materiałach przetargowych już w lipcu ubiegłego roku. Chcieliśmy także dowiedzieć się, jakie były przyczyny publicznych stwierdzeń, iż o rzeczywistym kształcie południowego skrzydła Pałacu Saskiego przygotowujący przetarg dowiedzieli się dopiero kilka miesięcy po jego ogłoszeniu.

- O tym, iż skrzydła budynku nie były symetryczne, wiedziałem już wtedy, gdy opracowywałem określenia wiążące - przyznaje dziś Borowski. - Jednak w trakcie tego przetargu sprawa symetryczności skrzydeł Pałacu Saskiego nie była najistotniejsza - przekonuje”

Najlepiej to świadczy o wiarygodności, Pani współpracownika.

poprzez różnego rodzaju niedopowiedzenia, stwarza furtki, do unieważnienia przetargu, do aneksowania robót dodatkowych, i podejmowania decyzji, które aby nie były podjęte znając przemilczane fakty, jak chociażby ten, ze Stadion X-lecia został zbudowany na terenie gdzie kiedyś znajdowało się stare koryto Wisły. Było to możliwe, > gdyż to jest budowla ziemna i dotąd sypano gruz, aż stadion się ustabilizował.

Podobnie postępuje aktualnie mówiąc „i co z tego”. Poprzednio twierdził, iż wszystko jest w należytym porządku, wyburzy się stary stadion i na jego miejscu postawi nowy. Po udowodnieniu, iż nie to jest dobra opcja, proponuje stadion w okolicy. Nie będziemy burzyć i wywozić, lecz ze diametralnie pomniejszyła się powierzchnia, nie ma to dla niego znaczenia. Pomimo, iż w dalszym ciągu pozostały te same problemy, co poprzednio, trzeba z inwestycjami zejść poniżej lustra wody i szukać stabilnego podłoża. I co? I nic, cytuję jest mokro, lecz stadion stworzenie, wszystko to prawda, lecz pytam jakim kosztem? Tylko dlatego, iż taka jest wola polityczna, ryzyko jest wielkie, ponieważ może dojść do sytuacji, iż stosując wymyślne technologie nie zdążymy na czas albo przerośnie to nasze możliwości finansowe. Pytam się, kto weźmie na siebie odpowiedzialność? Dlatego nieśmiało przypominam o zgłoszonej propozycji budowy, już nie tylko Stadionu Narodowego, lecz Narodowego Centrum Sportu na Białołęce. O ile przy reanimacji trupa, wciąż przybywa problemów finansowych, technologicznych, terminowych, i tak dalej o tyle przy lokalizacji na terenie Białołęki wszystko układa się jak w domino. Wymienię: Most Północny, lotnisko w Modlinie, metro łączące Bielany z Białołęką, autostrada Berlin - Warszawa – Moskwa, a wszystko to, zamknięte obwodnicą dookoła Warszawy.

Premierze, na Białołęce będzie szybciej, taniej i mniej siwych włosów na głowie. Tego Panu i sobie życzę, a i Pani minister będzie zdrowsza.

Andrzej BOBO Bobowski

Król Polskich Kibiców

Przedstawiciel ORŁY GÓRSKIEGO.



  • Dodano:
  • Autor: