pokolenie 1200 brutto co to jest
Definicja: słownik.

Czy przydatne?

Co znaczy pokolenie 1200 zł brutto

Słownik: Od najmłodszych lat wszyscy powtarzają „ucz się ucz ponieważ nauka to potęgi klucz”. Młodzi ludzie regularnie wierzą i ufają tej maksymie .
Definicja: Na początku w podstawówce później szkoła średnia i wreszcie studia – ostatni faza edukacji dla większości ludzi. Po 17 albo 18 latach edukacji wreszcie trzymam w ręku dyplom, jestem magistrem. Poprzez cały czas edukacji wpajano mi do głowy iż robie to aby mieć lepszą pracę , życie i świat. Krótko po skończonych naukach dzieje się weryfikacja mojego światopoglądu- rozmowy kwalifikacyjne i szukanie pracy. Dziennie dobry odwiedzam Powiatowy Urząd Pracy . Nie wiem po co tam w ogóle poszedłem ,myślę iż po części z tego że ufałem w instytucjonalizm i mechanizm jako taki. Pani kierownik mówi mi iż nie ma pracy dla magistrów w moim powiecie lecz iż w Łodzi(500 km dalej) budują fabrykę Della i tam robota będzie. To mój pierwszy kryzysowy okres . Kryzys dopada mnie i towarzyszy mnie poprzez długi czas. Źródłem kryzysu jest przypadek w moim domu rodzinnym . W domu nigdy się nie przelewało . Tata zmarł jak miałem kilka lat. Dlatego czułem że muszę nieć jakąś pracę aby nie czuć się pasożytem we własnym domu. A po za tym siedzieć w domu poprzez cały dzień ? Także nie dla mnie. Po kilku rozmowach kwalifikacyjnych wreszcie załapuje się na staż w Starostwie. poprzez 3 bite miesiące nic tylko przegląd prasy, proszone albo nie kawki z paniami urzędniczkami i to wszystko za 400 zł!!!!! Czy po to człowiek się uczy? Staż kończy się i znowu rozsyłanie CV, rozmowy kwalifikacyjne i tym podobne Wreszcie udaje się dostaje własną pierwszą pracę. Zostałem konsultantem w salonie jednej z sieci komórkowej. Z początku wszystko jest okey . Głównym plusem tej pracy jest kontakt z ludźmi stosunki z nimi minusem są zarobki- 1000zł brutto + prowizja. Na jaką prowizję można liczyć w mieście które ma 15 tyś. mieszkańców ? Na nie ogromną. Po trzech miesiącach zostaje kierownikiem swojego salonu ,teraz oprócz kontaktu z ludźmi mam na głowie wszystko. Od kadr, księgowości po reklamę włącznie. Myślałem iż chociaż kasa większa a tu klops 1200 zł brutto. Nie kręcę nosem tylko pracuje lecz po 4 miesiącach zdaje sobie sprawę z tego ze w tej profesji i w tym miejscu już więcej nie osiągnę. Wypalenie nadeszło bardzo szybko , lecz złożyło się na to sporo czynników. Nie przesłana na czas pensja, brak obiecanej prowizji i nagrody za wyniki. Mam dosyć!! Znów zaczynam szukać pracy. Po kilku spotkaniach, rozmowach mam nic, ogromne zero. Zaczynam myśleć może ze mną jest coś nie tak ? Dzwonie do jednego kumpla, drugiej koleżanki ze studiów i mają taki sam problem. Zatem co powoduje to iż jedni odnoszą efekt a inni nie? Czy w państwie takim jak Polska jest miejsce dla ludzi młodych ,wykształconych? Dlaczego osoby które są uznawane za przywódcaów w swoich lokalnych społecznościach nie radzą sobie większych społecznościach ? Nie znam odpowiedzi na te pytania. Wiem tylko iż istnieje pokolenie 1200zł brutto i nikt nawet samo to pokolenie nie wie jak sobie z tym poradzić
  • Dodano:
  • Autor: