dobra szkoła fantasy praktyce co to jest
Definicja: postaci jaka przyjdzie Ci na myśl w Twojej wyobraźni.Jak zacząć, przeczytaj dalej.

Czy przydatne?

Co znaczy Dobra szkoła fantasy w praktyce.

Słownik: Pomyśl poprzez chwilę kto jest Twoim bohaterem?.Chciałbyś być taki jak on?Nic trudnego Role Playing Games daje Ci sposobność odgrywania każdej postaci jaka przyjdzie Ci na myśl w Twojej wyobraźni.Jak zacząć, przeczytaj dalej...uważaj to droga w
Definicja: Zacznijmy od początku.
Co tytułujemy Role Playing Games, najłatwiej przetłumaczyć a więc to jest gra w której poszczególnie osoby (gracze) odgrywają wyimaginowane role (postacie). Krótko mówiąc to jest taka sztuka aktorska, której tylko reżyser zna przebieg wydarzeń (czasem i on improwizuje) a aktorzy odnajdują się w danej sytuacji odgrywając przedtem ustaloną postać. W RPG ten reżyser nazywa się Mistrzem Gry bądź Mistrzem Podziemi.
Gra toczy się w wyobraźni wszystkich grających, to MG opisuje graczom co ich postacie widzą i co odczuwają a Oni mówią jak reagują na daną sytuację. Jak widać tak aby zacząć zabawę tak na prawdę nie potrzeba niczego za wyjątkiem chęci i jednego prowadzącego.

To może chwilę np..
Czwórka osób (Marek, Marcin, Kasia i Magda) zebrali się gdyż akurat nie mają co robić a są osobami których nie zadowala granie w karty czy jazda na rowerze. Umawiają się iż spróbują zagrać sobie w jakimś świecie określając na początek iż będą to czasy średniowiecza na nieokreślonej wyspie o której nic nie wiedzą. Na poczętek ustalają iż Marek będzie Mistrzem Gry i on będzie bogiem i naratorem w jednej osobie tego wykreowanego świata. Na początek dobrze aby było tak aby nasi gracze poznali się w tym nowym świecie, Marek rozpoczyna:
Marek: budzicie się na złocistej plaży, właśnie zostaliście wyrzuceni na brzeg po katastrofie statku który wiózł was do waszych portów docelowych. Rozglądacie się i widzicie w okół siebie jeszcze innych rozbitków. A kogo precyzyjnie widzicie? - może zaczniemy od Marcina. Marcin proszę opisz własną postać kim będziesz grał.
Marcin: Moja postać to atletyczny wojownik taki jak Conan i właściwie nazywa się Conan. Na plecach mam ogromny dwuręczny miecz i gołą klatę.
Marek: Dobrze teraz chwilę na Magdę i Kasię....

Jak widzicie już mamy super początek, najważniejsze jest tak zwane wczucie się w postać i odnalezienie się w świecie którego nie znacie a który to krok po kroku będziecie poznawać dzięki Mistrzowi Gry. Zapewniam was drodzy adepci, iż być może nasz świat realny jest przewidywalny i można w nim wypracować sobie standardy i po niekąd popaść w rutynę, lecz w świecie Miastrza Gry z pewnością nic nie będzie rutynowe (no może oprócz zakupów, chociaż kto wie?).
Oczywiście samo takie gadanie sobie było aby bez sensu więc Mistrz Gry musi wymyślić przedtem jakiś scenariusz powiedzmy, iż w naszym przypadku to jest zwyczajnie przeżycie i rozpoznanie wyspy, w trakcie której gracze zorientują się iż na wyspie w ogóle nie są sami. Statek którym nieświadomi niczego podróżowali wiózł skrzętnie pilnowany ładunek w formie 6 trumien. Co w nich było?. Zapytajcie swojego Mistrza Gry.

Z czasem pomiędzy graczami dochodzi do zwyczajnych przyjaźni zarówno w realu jak i w grze lub stają się śmiertelnymi wrogami (o co trudniej i co Mistrz Gry powinien piętnować jako złe zachowanie chyba iż tj. przydatne do scenariusza). Zawierają znajomości, być może nawet osiedlają się w danym świecie i budują wspólnie własną przyszłość. Musicie pamiętać iż to Mistrz Gry ma ostatnie wyraz. Jeśli on mówi iż coś się dzieje to się to dzieje. Przykład: Marcin idąc nagle coś powala Cię na ziemie i czujesz jak w jednej chwili sztywniejesz, zanim straciłeś przytomność zdążyłeś pomyśleć: Dlaczego ja?. Reszta z kolei widzicie jak Conan wszedł w pułapkę wystających ostrzy które ociekają jakąś zieloną cuchnącą substancją, na szczęście ktoś z was ma chyba jakieś definicja o alchemii i zielarstwie?... Jak widzicie stało się Conan leży i wczuwając się w własną postać nie odzywa się i nie protestuje iż przecież mógł zobaczyć te pułapkę, lub iż jak to możliwe tak aby tka trucizna zwaliła z nóg Conana?!. Stało się ponieważ tak powiedział Mistrz Gry. Kłótnie i interpretacje należy zostawić po grze i później ewentualnie sobie podyskutować tak aby nie tracić klimatu. Naturalną rzeczą jest iż Mistrz Gry powinien dbać o swoich graczy i raczej zostawiać jakieś furtki ratunku przed śmiercią aniżeli wykonywać wyroki na swoich graczach, jesteście wspólnie tak aby dobrze spędzić czas i się zrelaksować. Czasami gracze pójdą inną drogą aniżeli Mistrz Gry zaplanuje sobie w scenariuszu, i tutaj następuje coś co stanowi o pięknie mechanizmów RPG a więc - improwizacja. Przecież jako wolni gracze zamiast ratować księżniczkę sami być może zechcą być oprawcami a nie wybawicielami?. Ich wybór i Mistrz Gry nie może ich zmusić iż akurat mają zrobić tak ponieważ On sobie tak zaplanował. Improwizacja to stały obiekt gier RPG.

Gdyby zdażyło się tak iż nikt z was nie ma pomysłu na świat w który chciałby poprowadzić to zawsze można skorzystać z gotowych mechanizmów dostępnych na rynku jak np.: Kryształy Czasu (fantasy), Dzikie Pola (polska średniowieczna), Dungeons and Dragons (najstarszy mechanizm fantasy), Cyberpunk 2020 (gra przyszłości w 2020 roku), Warhammer Fantasy Roleplay i inne...
W zasadzie nadal się zastanawiam dlaczego w szkolnictwie nie znalazło się miejsce dla właśnie takich mechanizmów RPG. Czas to zmienić!. Do dzieła na początku sami spróbujcie i poszukajcie na początek kilku znajomych lub wybierzcie się do najbliższego klubu. Nie zapomnijcie zabrać ze sobą dobrego humoru i otwartego umysłu.
Na początek to chyba wystarczy, na razie muszę iść sprawdzić czy nasz Mistrz Gry jeszcze śpi, ponieważ zostawiliśmy wczoraj otwartych 5 pieczęci do wrót Gongarotha i wszyscy jesteśmy ciekawi co one kryją? skarby? sławę? spokój? chyba nie śmierć ponieważ Mistrz Gry przeczyta ten artykuł i będzie litościwy......... oooo nie a jednak SMOK!
  • Dodano:
  • Autor: