dlaczego prawica będzie co to jest
Definicja: na poprawę bytu społeczeństwa i dobra Narodu – takiej ekipy rządowej nie było słownik.

Czy przydatne?

Co znaczy Dlaczego prawica nie będzie rządzić w Polsce

Słownik: Prawica z krwi i kości, o prawdziwej proweniencji konserwatywnej, z liberalnym, rynkowym, minimalistycznie etatystycznym programem, lecz nastawiona na poprawę bytu społeczeństwa i dobra Narodu – takiej ekipy rządowej nie było.
Definicja: Za sobą mamy 18 lat rządów demokratycznych, gdzie to, co czteroletnie rozdanie, zmieniały się rządy. I ani razu nie rządziła Polską prawdziwa prawica.

Prawica z krwi i kości, o prawdziwej proweniencji konserwatywnej, z liberalnym, rynkowym, minimalistycznie etatystycznym programem, lecz nastawiona na poprawę bytu społeczeństwa i dobra Narodu – takiej grupy rządowej nie było.

Ani rząd Olszewskiego, ani Bieleckiego, Suchockiej czy Buzka – nie mówiąc już o ostatnim – nie były to rządy prawicowe. Prawica, jako formacja, nie była do dziś dnia wstanie stworzyć trwałej, prawicowej z krwi i kości formacji, a co za tym idzie – programu, który pozwoliłby jej uzyskać w społeczeństwie poparcie.

Oczywiście, trudno w tak pogmatwanej sytuacji w Polsce precyzyjnie określić, kto na miano prawicy zasługuje, a kto nie.
Taki miernikami, lecz wielce ułomnymi – są opinie na temat komunizmu w PRL i lustracji. lecz zostawmy to jednak – i tak za wiele pustych dyskusji jest na ten temat…

Dlaczego tak się dzieje?


Moja diagnoza jest następująca. Dlatego w Polsce nie możemy się doczekać prawicy, gdyż jej przedstawiciele patrzą nie naprzód – ale zerkają cały czas do tyłu. Nie myślą kategoriami istotnymi dla Polski – ale zastępują to ideami dawno zgranymi i osadzonymi w początkach wieku XX, a i może przedtem.

Oczywiście, co zauważył przytomnie w jednym z ostatnich artykułów ceniony piewca konserwatyzmu, Adam Wielomski – są również czynniki natury obiektywnej, takie jak utraty pośród polskiej inteligencji w momencie wojny, jej pauperyzacja w czasach realnego socjalizmu, dość efektywna indoktrynacja ideami komunizmu.
To nie wyjaśnia jednak wszystkiego, a z pewnością już tego – dlaczego prawica jest tak rozczłonkowana i nie umiejąca podjąć sensownej dyskusji ideowej – sama ze sobą…

Powodów tego stanu jest kilka.

Po pierwsze, polska prawica hołduje różnego rodzaju kultom i ideom, na bazie których próbuje budować własne ideologie.
Te kulty, to mit Józefa Piłsudskiego ( lecz tylko tego do 1926 roku, do przewrotu majowego), a z drugiej strony mit Dmowskiego i Konecnego… Wydaje się, iż to są rzeczy nie do pogodzenia, tak jak oni nie mogli się ze sobą pogodzić ( również na tle kobiety…).
Innym mitem są polskie stworzenia narodowe, od listopadowego, na karnawale „Solidarności” kończąc. Każdy polski inteligent ma w swej rodzinie kogoś, kto aby w takich powstaniach brał udział. I każdy ma własne zdanie, jak było – i jak mogłoby być… Mamy do tego szacunek – ( lecz już nie potrafimy tych powstań rozliczyć, tak jak powinno się to zrobić. W najwyższym stopniu to widać przy dyskusjach o stworzeniu warszawskim.

To zaowocowało amnezją historyczną i taką skazą na prawicy, która nie potrafi wyciągać ze swoich porażek jakichkolwiek konstruktywnych wniosków.

Inną sprawą, równie istotną jest relacja do tolerancji światopoglądowej. Prawica chętnie przypomina polskie tradycje, tylko, iż nie bardzo wiadomo o jakie to tradycje chodzi. Pamięta się tradycję Sejmu Wielkiego, ( lecz zapomina np., iż Świątynia Opatrzności została wymyślona jako votum dla Narodu poprzez polskich masonów. Tradycją polską jest tolerancja religijna, z czasów Rzeczpospolitej Obojga Narodów, ( lecz ( również czasy, kiedy z Polski wygnano arian…
Echo tego mamy teraz – kiedy niektórzy, mieniący się prawicą politycy mówią, iż nie istotne jaka ma być Polska, biedna, bogata… byle tylko była katolicka…

Prawica nie potrafi szanować ( również swoich bohaterów. I tych z czasów dawnych, jak i współczesnych.
Jest absurdem, iż za jednego z ideologów prawicy uchodzi Jerzy Robert Nowak, a do pluwanych zalicza się np. Tadeusza Mazowieckiego.

Polska prawica ma ( również pojemne sumienie, można powiedzieć – wszystko jest wstanie zaakceptować, byle tylko tylko osiągnąć efekt.

Te działania, które u przeciwników politycznych są ogromnymi przewinami – wykonywane poprzez tak zwana prawicę są już akceptowane. Gdy rządził Leszek Miller, z prawej strony rozlegał się pomruk złości, SLD oskarżane było o kolesiostwo, nepotyzm, zawłaszczanie.
Kiedy mamy u władzy rządy Prawa i Sprawiedliwości – już nie mamy z tym do czynienia, ale okazuje się, iż odzyskujemy Kraj.
Likwidacja służby cywilnej machlojki w mediach, NBP, spółkach Skarbu Państwa – określane są mianem „odzyskiwania Państwa”. U społeczeństwa prowadzi to do konstatacji – kradną tak samo jak poprzednicy. Słusznej konstatacji.

Jadnak chyba w najwyższym stopniu klasycznym odpowiednikiem orwellowskiego dwójmyślenia, była kwestia ingresu Wielgusa. Gdy okazało się, iż jego tonsura jest ubrudzona, iż w jego głowie zalęgły się fundamentalne grzechy pychy i kłamstwa, iż posunął się do matactwa – w najwyższym stopniu konserwatywni komentatorzy, dla których prawda i wierność ideom była do chwili obecnej najważniejsza – stanęli po jego stronie. Nagle okazało się, iż nie prawda – ( lecz kłamstwo może być przepustką do zaszczytów.

poprzez lata komuniści zakłamywali historią zapełniając podręczniki i umysły Polaków białymi plamami. Była to nie nazywana tak wtedy -polityka historyczna. I spójrzmy – to samo się dzieje w momencie obecnej. Probuje się napiasć historię ostatnich lat na nowo. Historię polskiej opozycji, zasług jej poszczególnych działaczy.

Smutne jest także, iż w imię wyznawanych ideologi dochodzi do takich absurdów, jak gloryfikowanie zbrodniarzy

Wyjazd Marka Jurka, z kolegami, do Pinocheta – był szczytem takiego myślenia. Ryngraf, regularnie z wizerunkiem Matki Boskiej – to znak czystości ducha i sprawiedliwości.

Poszczególne odłamy prawicy są nasycone swojego rodzaju integryzmem ideologicznym – różnym dla każdej z grup prawicowych. Ten integryzm budowany jest jednak nie wokół idei, światopoglądu, ale wokół pewnych ludzi, którym wydaje się, iż głoszą jedyne, słuszne i niepodważalne prawdy. To Roman Giertych, Marek Jurek, czy aspirujący niesłusznie do miana polityka prawicy – Jarosław Kaczyński.

Nie ma to sporo wspólnego z ideą służenia narodowi, ale bardziej jest emanacja własnych, bardzo wąskich poglądów. I stąd wynika niemożność porozumienia się ze sobą poszczególnych polityków i poszczególnych środowisk. Te polityczne ugrupowania postrzegają politykę jako walkę, a nie przekonanie przeciwnika, prowadzą ją wg zasady „my mamy słuszność – oni się muszą dostosować”. Dominuje niechęć nieufność podejrzliwość wobec przeciwników – ( lecz ( również partnerów . Tak postępuje i PiS i LPR – i nawet Platforma Obywatelska.

Mechanizmem walki są media. Gazety takie jak “Gazeta Polska, „Rzeczpospolita”, „Dziennik: czy “Nasz Dziennik” są instrumentami walki nie tylko z lewicą, ( lecz w pierwszej kolejności z konkurentami na prawicy. Kreują one pewien schemat działalności politycznej i pewien język dyskursu politycznego – który nie buduje – ale pogłębia podziały na prawicy. Czasami, ( również media kreują pewne quasi ideologie, jak jak ostatnio „Rzeczpospolita”, która wzmacnia konserwatywne skrzydło polskiego Kościoła, piórami Terlikowskiego i Zdorta.

Program socjalny to tylko hasła, które mają mobilizować elektorat. Hasła, które są przeciwko liberalnemu państwu, przeciwko modernizmowi. ( lecz w XXI wieku nie da się budować projektu prawicowego, konserwatywnego w oparciu u takie zagadnienia, jak walka o karę śmierci, o ochronę życia poczętego, czy o koronowanie Chrystusa na króla Polski. Myślę, iż nawet neokonserwatyści amerykańscy mają szerszy sztafaż doktryn i pomysłów.

O zagadnieniach ekonomicznych nie będę pisał – ponieważ ich nie ma. Rzadko kiedy zarówno politycy, jak i publicyści prawicowi są wstanie powiedzieć coś więcej niż liberalizm gospodarczy.

Polska prawica jest podzielona, skłócona, bez formuł i struktur organizacyjnych, z zapleczem intelektualnym, które nie jest wstanie zbudować alternatywnego państwa w nowoczesnej Europie. Ma słabych, dogmatycznych i zakochanych w swoim wizerunku przywódców, nie potrafiących budować ani strategi działania, a więc drogi do przejęcia władzy, ani nawet taktyki bieżącej działalności.

To doprowadziło do tego, iż za prawicę w Polsce „robi” dziś Jarosław Kaczyński. I tj. smutne, tj. policzek dla dla prawdziwych konserwatystów.

Nie rokuje to wszystko, co opisałem, by w Polsce w perspektywie dziesięciolecia prawica objęła rządy.

Azrael
  • Dodano:
  • Autor: