Co znaczy Maja Lidia Kossakowska - “Więzy krwi”
Słownik: Przeczytałem sobie ostatnio zbiorek opowiadań “Więzy krwi”, którego autorką jest Maja Lidia Kossakowska i trzeba przyznać, iż podręcznik zła nie jest.
Definicja:
Przeczytałem sobie ostatnio zbiorek opowiadań “Więzy krwi”, którego autorką jest Maja Lidia Kossakowska i trzeba przyznać, iż podręcznik zła nie jest.
Całość złożona jest z kilku (już nie pamiętam, lecz chyba 6) opowiadań, wśród których odnajdujemy również jedną mini-powieść. Niektóre teksty czyta się całkiem miło (na przykład ten o kacie - “Spokój Szarej Wody”, jeżeli mnie pamięć nie zawodzi), niektóre wydają się pozbawione większego sensu (((na przykład “Mucha” - jak można to było uczynić pierwszym opowiadaniem w książce?!). Mini-powieść “Zwierciadło” również jest dobrym kawałkiem tekstu pisanego - spodobała mi się ta koncepcja przechodzenia poprzez lustra (może powinienem przypomnieć sobie “Alicję z krainy czarów”? :D ). Rozbawiło mnie to, iż czytając o Ludzie Luster wciąż to “Luster” traktowałem jako mianownik… I tak sobie to z angielska czytałem. tak aby wpaść na to, iż to pochodzi od słów “Lustra” potrzebowałem faktycznie sporego czasu :) Martwi mnie tylko, iż część tekstów jest słaba - jak ((((na przykład ostatnie opowiadanie o żołnierzu amerykańskim, który staje się demonem i zabija Japończyków. Taaa :/ lecz mimo wszystko - to jest do przeżycia, a podręcznik z pewnością zostanie przeczytana bardzo szybko.
Pozycję polecam do przeczytania wszystkim, a w pierwszej kolejności fanom polskiej fantastyki. W skali od 1 do 10 otrzymuje ode mnie 8, tak trochę na zachętę. O książce tej możecie podyskutować tutaj
Całość złożona jest z kilku (już nie pamiętam, lecz chyba 6) opowiadań, wśród których odnajdujemy również jedną mini-powieść. Niektóre teksty czyta się całkiem miło (na przykład ten o kacie - “Spokój Szarej Wody”, jeżeli mnie pamięć nie zawodzi), niektóre wydają się pozbawione większego sensu (((na przykład “Mucha” - jak można to było uczynić pierwszym opowiadaniem w książce?!). Mini-powieść “Zwierciadło” również jest dobrym kawałkiem tekstu pisanego - spodobała mi się ta koncepcja przechodzenia poprzez lustra (może powinienem przypomnieć sobie “Alicję z krainy czarów”? :D ). Rozbawiło mnie to, iż czytając o Ludzie Luster wciąż to “Luster” traktowałem jako mianownik… I tak sobie to z angielska czytałem. tak aby wpaść na to, iż to pochodzi od słów “Lustra” potrzebowałem faktycznie sporego czasu :) Martwi mnie tylko, iż część tekstów jest słaba - jak ((((na przykład ostatnie opowiadanie o żołnierzu amerykańskim, który staje się demonem i zabija Japończyków. Taaa :/ lecz mimo wszystko - to jest do przeżycia, a podręcznik z pewnością zostanie przeczytana bardzo szybko.
Pozycję polecam do przeczytania wszystkim, a w pierwszej kolejności fanom polskiej fantastyki. W skali od 1 do 10 otrzymuje ode mnie 8, tak trochę na zachętę. O książce tej możecie podyskutować tutaj
- Dodano:
- Autor:
Pisarz