małe nieco kubusiu puchatku co to jest
Definicja: samym. Ponieważ to już jest taki miś słownik.

Czy przydatne?

Co znaczy "Małe co nieco" o Kubusiu Puchatku

Słownik: - Tatusiu, czy mógłbyś dziś opowiedzieć Kubusiowi jakąś historyjkę?
- Myślę, iż tak. A jakie historyjki Kubuś lubi w najwyższym stopniu?
- O sobie samym. Ponieważ to już jest taki miś.
Definicja: Kubuś Puchatek jest kobietą
Wielu pseudo-znawców „Kubusia Puchatka” i „Chatki Puchatka” ulega pokusie opatrzenia tych bajeczek własnym komentarzem. Czasami jednak trochę ich ponosi. Doszukują się na kartach opowiastek Milnego odbicia problemów małżeńskich pisarza i jego mizoginicznych zapatrywań... ponieważ w całym Stumilowym Lesie nie ma żadnej kobiety (nie licząc oczywiście Mamy Kangurzycy i Sowy Przemądrzałej), ponieważ nie ma żadnej wzmianki o mamie Krzysia... Nie dajmy się zwariować! Najwyraźniej autorom tych rewolucyjnych odkryć umknął gdzieś mały, choć bardzo ważny fakt – Kubuś Puchatek jest kobietą! Polska wersja językowa, stworzona poprzez Irenę Tuwim nie do końca wiernie oddała myśl samego autora. W oryginalnej, angielskojęzycznej wersji, Krzyś miał przyjaciółkę nie przyjaciela – Winnie the Pooh. Jej prototypem był pluszowy miś, którego Milne kupił swojemu synkowi na jego pierwsze urodziny. Również Stumilowy Las istniał faktycznie. Stał się nim w wyobraźni małego Krzysia dom w Cotchort Farm w hrabstwie Sussex, do którego przeniosła się cała rodzina Milne’ów w 1925 roku. Mimo to, dorosły Christopher w ogóle nie wspominał miło ani tego domu, ani swojego dzieciństwa, ani także swego ojca...

Źli ojcowie piszą książki dla dzieci?
Christopher Milne wspominał, iż jego tata wciąż go zaniedbywał. Spędzał z nim milczące pół godziny przy śniadaniu i kwadrans przed obiadem (wszak, wedle etykietą, przy jedzeniu się przecież nie rozmawia). Tatuś Krzysia, który opowiadał Kubusiowi takie czarowne bajeczki, był w gruncie rzeczy beznadziejnym sztywniakiem. Zimny i wyniosły Alan Alexander Milne nie znosił również swojej żony. Do tego stopnia ją ignorował, iż w „Kubusiu Puchatku” brak jest najmniejszej choćby wzmianki o mamie Krzysia. Tym bardziej to bolesne, iż po latach dorosły już Christopher przyznał, iż niektóre fragmenty przygód misia, pochodzą z opowiastek wymyślonych dla niego poprzez mamę. Później, w swojej autobiografii, miał użyć jeszcze bardziej krytycznych i nieprzychylnych tacie słów: „Gdy miałem trzy lata, mój tata miał trzy lata. Gdy miałem sześć – on miał sześć. Potrzebował mnie aby uciec od swojej pięćdziesiątki”. Stary Milne okropnie się irytował sławą, jaką przyniosły mu przygody misia o małym rozumku. On chciał tworzyć coś wielkiego, poważnego... w czasie gdy jego książki dla dorosłych były niezauważane. Kubuś pogrążył nie tylko jego. Na „kubusiowe piętno” skarżył się także Krzyś, który do końca życia nie mógł się już wyzwolić ze swojego książkowego wizerunku. Nawet gdy był już dorosłym mężczyzna, wszyscy w nim widzieli chłopczyka o złotych lokach
  • Dodano:
  • Autor: