operacja stado co to jest
Definicja: o manipulacji słów kilka słownik.

Czy przydatne?

Co znaczy Operacja stado

Słownik: ...o manipulacji słów kilka...
Definicja: Słów kilka rzec chciałem o Tacie Dyktatorze.I nie będą to słowa nagany ale swego rodzaju podziwu.Uważam,iż to człowiek ogromny na swój sposób.Nie jest łatwo podporządkować sobie tak ogromną liczba ludzi w tak krótkim okresie czasu czego podjął się z pełną premedytacją ten sprytny manipulator ludzkimi (prostymi z założenia,takie sobie wybrał za cel) umysłami.Żal mi tych ludzi,którzy bezgranicznie ufają w treści poprzez niego przekazywane tak niejednokrotnie mijające się z prawdą.Manipulację swoim stadkiem opanował do perfekcji wiedząc czego trzoda potrzebuje i dając jej to w zamian za uwielbienie i niemałe przecież kapitał.Manipuluje również definicją Boga stosując zasady chrześcijaństwa wg własnych potrzeb i najprostszych ludzkich instynktów.Na wzór amerykańskich kaznodziei stał się osobą w pełni publiczną,medialną gwiazdą,która stworzyła własny kościół.Wie jak to robić i robi to dobrze.Nie bacząc na liczną krytykę idzie jak burza do celu,a cel jest jeden: kapitał.Nie ma lepszej motywacji do działania jak one,dla zdobycia fortuny człowiek jest w stanie posunąć się do najgorszych grzechów w tym do grzechu wg mnie fundamentalnego,grzechu pychy.Posiadając medialne środki przekazu w formie prasy,radia,telewizji stał się w ogóle nie małą organizacją,swojego rodzaju Ministerstwem Prawdy,narzucanej nieświadomym,dość prostym swoim wyznawcom.Jego Radio Mawryja dociera wszędzie tam,gdzie dostrzec powinna a więc do małych miasteczek,wsi,w miejsca gdzie ludzie nie widzą świata dalej niż czubek własnego nosa,żyjąc i dusząc się we własnym sosie gotowi zniszczyć każdego obcego (najlepiej Żyda albo pedała).Człowiek jak wiadomo jest istotą stadną,a pseudo-religijny harem ludzkich dusz Ojca Dyktatora nadaje się doskonale do zasysania w swój krąg ludzi małej wiary w własne możliwości,żyjących nadzieją na lepszy byt po życiu tu i teraz.Jakoś nie słyszałem,tak aby ten "chrześcijański duszpasterz" przekazał jakąś kwotę na cele charytatywne,za to dość głośno odbijały się echem swojego czasu jego malwersacje finansowe na niebagatelne sumy.Mógł sobie na takie postępowanie pozwolić (i zapewne nadal to czyni,być może już ostrożniej,bardziej w cieniu),gdyż łatwiej się wydaje (czyt.roztrwania) : kapitał nie własne,zgromadzone częstokroć od faktycznie biednych ludzi,mając świadomość odbierania im ostatniego chleba.Oczywiście w imię boże.Tak jest łatwiej zachęcić,sprowokować do działania tych,którzy wierzą.I nie mam faktycznie o to pretensji do imć Pana Tadeusza.On jest w porządku,robi to co racjonalnie myślący człowiek robić powinien,gromadzi środki finansowe na swoje potrzeby,a one jak wiadomo rosną wspólnie z zaspokajaniem.Problem tkwi w ludzkiej głupocie,jak zazwyczaj niepojętej i niezrozumiałej poprzez największe umysły tego świata.Naiwność jaką jest w stanie dostrzec i zastosować Tata Dyktator istniała zawsze i istnieć będzie,taka jest natura większości ludzi.Nie wspomnę tu już o uzależnieniu od siebie obecnej sceny politycznej,to już jest materiał na inny tekst.I myślę,,iż dopóki będzie miał siłę i energię nie zaprzestanie swoich działań,ponieważ trudno jest nie zastosować takiej sytuacji jaką sobie stworzył.A ,,iż polega na hipokryzji...no cóż... "Hipokryzja to hołd składany cnocie poprzez występek" François de La Rochefoucauld
  • Dodano:
  • Autor: