Co znaczy Tinky-Winky
Słownik: Śledząc serwisy informacyjne w Internecie, każdego dnia łudzę się, iż wreszcie przeczytam o jakimś pomyśle „naszego ” rządu, z którego będę dumny.
Definicja:
Żyję zwykłą nadzieją, iż kiedyś Polska będzie szanowana na arenie światowej, lecz każda następna wiadomość z kręgu politycznego efektywnie uświadamia mi jakim głupcem jestem, skoro nadzieja matką mą.
Wiem, iż mogłem przyczepić się do mln pomysłów, wypowiedzi czy zachowań reprezentantów wyżej wymienionego kręgu, lecz jako, iż kwestia świeża i międzynarodowa, dlatego piję właśnie do nadzwyczajnie „wartościowych” opinii, z jakimi spotkała się p. Ewa Sowińska, a więc aktualny Rzecznik Praw Dziecka i konsekwencji, do jakich doprowadziły jej zamierzenia.
Dla niezorientowanych: mowa tu o jej wywiadzie dla tygodnika „Wprost”, gdzie stwierdziła, że spotkała się z opinią, iż serial dla dzieci „Teletubisie” promuje homoseksualizm, gdyż fioletowy teletubiś o imieniu Tinky-Winky zawsze występuje z damską torebką i to właśnie mogłoby sugerować, iż jest gejem. Następnie Sowińska zleciła, aby psychologowie z jej biura zbadali, czy bajka może być pokazywana w telewizji publicznej.
I w taki oto prosty sposób pani poseł Sowińska naraziła na śmieszność własny urząd, wywołała burzę w światowych mediach, została posądzona o homofobię i łamanie prawa, co tłumaczy norweski RPD:
"Sowińska swoim postępowaniem łamie europejskie prawo i nakłania do dyskryminacji całej ekipy socjalnej na skutek orientacji seksualnej."
Dlatego właśnie i wielu innych kompromitujących zachowań naszych polityków pytam się – jak ja mam się czuć wychodząc na ulice Dublina, ze świadomością, iż Irlandczycy również czytają, oglądają, czy słuchają informacje i docierają do nich te wszystkie żałosne newsy ze świata polskiej polityki? Dlaczego dzięki rządzącym aktualnie i ich poprzednikom zmuszony zostałem do wyjazdu z mojej ojczyzny i szukania godnego życia za jej granicami i dlaczego nawet 2500 km z dala od niej nadal czuję się taki mały w oczach obcokrajowców? Czy miejsce wstydu zajmie kiedyś poczucie dumy?
Wiem, iż mogłem przyczepić się do mln pomysłów, wypowiedzi czy zachowań reprezentantów wyżej wymienionego kręgu, lecz jako, iż kwestia świeża i międzynarodowa, dlatego piję właśnie do nadzwyczajnie „wartościowych” opinii, z jakimi spotkała się p. Ewa Sowińska, a więc aktualny Rzecznik Praw Dziecka i konsekwencji, do jakich doprowadziły jej zamierzenia.
Dla niezorientowanych: mowa tu o jej wywiadzie dla tygodnika „Wprost”, gdzie stwierdziła, że spotkała się z opinią, iż serial dla dzieci „Teletubisie” promuje homoseksualizm, gdyż fioletowy teletubiś o imieniu Tinky-Winky zawsze występuje z damską torebką i to właśnie mogłoby sugerować, iż jest gejem. Następnie Sowińska zleciła, aby psychologowie z jej biura zbadali, czy bajka może być pokazywana w telewizji publicznej.
I w taki oto prosty sposób pani poseł Sowińska naraziła na śmieszność własny urząd, wywołała burzę w światowych mediach, została posądzona o homofobię i łamanie prawa, co tłumaczy norweski RPD:
"Sowińska swoim postępowaniem łamie europejskie prawo i nakłania do dyskryminacji całej ekipy socjalnej na skutek orientacji seksualnej."
Dlatego właśnie i wielu innych kompromitujących zachowań naszych polityków pytam się – jak ja mam się czuć wychodząc na ulice Dublina, ze świadomością, iż Irlandczycy również czytają, oglądają, czy słuchają informacje i docierają do nich te wszystkie żałosne newsy ze świata polskiej polityki? Dlaczego dzięki rządzącym aktualnie i ich poprzednikom zmuszony zostałem do wyjazdu z mojej ojczyzny i szukania godnego życia za jej granicami i dlaczego nawet 2500 km z dala od niej nadal czuję się taki mały w oczach obcokrajowców? Czy miejsce wstydu zajmie kiedyś poczucie dumy?
- Dodano:
- Autor:
Pisarz