Co znaczy Ostatnie słowo kobiety…

Definicja: Dawno temu, kiedy kobiety miały ograniczone prawa, a dawniej nawet ich nie mając musiały radzić sobie poza prawem w świecie gdzie dominowali mężczyźni. Nareszcie mężczyźni zauważyli w kobietach także człowieka, związku z tym dali im prawo takie, jakie im samym przysługuje i tak powstała demokracja i świat, w jakim teraz żyjemy.
Świat leci na przód wspólnie z nim ludzie starający się dotrzymać pędzącemu rozwojowi jak i modzie, która narzuca nową kulturę i sposób postrzegania świata. Poprzez ten pośpiech ludzie potracili stare obyczaje, jakie kiedyś były obchodzone poprzez naszych dziadków i babć. Niegdyś mężczyzna podchodził do kobiety odpowiednio i elegancko postępował na swój sposób, by zdobyć tą kobietę. Pomijając wyjątki brutalne z strony mężczyzny to kobieta ostatecznie mówiła „tak”.
Jak tj. teraz? Czy oby z pewnością zachowała się ta stara tradycja gdzie to mężczyzna szukał kobiety i dopiero próbował swoich szans? Jako, iż uważam się za człowieka, który lubi obserwować, co się dzieje wokół niego, przyglądam się temu zjawisku od jakiegoś czasu, aczkolwiek nie poprę tego rezultatami naukowymi. Otóż moje obserwacje nakłoniły mnie do napisania tego artykułu bo, wnioskuje, że kobiety zaczynają przejmować tą rolę niegdyś zarezerwowaną tylko dla mężczyzn. Teraz to kobieta z góry ustala, kogo chce mieć. Kobiety nauczyły się poprzez lata jak obchodzić z nami „chłopakami”, a my nigdy nie przywiązywaliśmy szczególnej uwagi w studiowaniu kobiet, aż do teraz…
Jak kobiety właściwie to robią? Niektórzy uznają to za bzdurę, lecz kobiety od zawsze wiedzą, iż mężczyzna musi poczuć, iż ją zdobywa, a tak faktycznie ona to wszystko kontroluje i kiedy okazuję się, iż ma zbyt spora kontrole nad facetem przestaje się nim interesować. Wielu chłopaków poprze moje słowa: „im bardziej olewasz kobietę tym ona bardziej leci na ciebie”. Aktualnie facet, który zabiega o kobietę po poprzez wrażliwość, szczerość i chęć dobra jest zamykany w szufladzie „otworzyć, kiedy będzie pora na męża”. Z przykrością obserwuje jak chłopaki, którzy starają się być dobrym obywatelem, jak i kolegą/przyjacielem mają problem z znalezieniem kobiety, a zaś ci, których widujemy regularnie przesiadujących pod naszym blokiem - najczęściej na trzepaku, czy osiedlowej ławce - obracają się wśród równie pasjonujących kobietach. Jak już wspomniałem o takich kobietach. Jest taka stara zasada przecząca regułą moralności, że kiedy facet ma sporo kobiet wokół siebie automatycznie wzrasta jego popularność wśród kolegów, lecz jak i u samych kobiet. Zaś, kiedy kobieta ma wielu chłopaków jest już postrzegana jako kobieta, nazwijmy to z „niższych sfer”. Spotkałem się z paroma dziewczynami, które to właśnie one mnie poinformowały, że chcą to zmienić, co uważam za zadnie dość trudne, gdyż kobiety jak jakiekolwiek inne istoty umieją być zawistne, a wszyscy wiemy, jakie bywają tego konsekwencje. Dodatkowo sami mężczyźni źle postrzegają takie kobiety i mam nadzieję, w tej sprawie nic się nie zmieni na korzyść moich koleżanek.
Teraz taka krótka refleksja, czy to wyszło na dobre, nam społeczeństwu? Z strony kobiet z pewnością tak, a wśród nas chłopaków zawsze będą „Kasanowy” łamiące kobietą serca, lecz jak życie pokazuję to są rzadkości a pozostała reszta będzie musiała się dostosować do nowych kobiet. Co w ogóle nie musi oznaczać coś złego, już teraz słyszę, iż niektórym mężczyzną to pasuje.

Ten tekst traktuję jako własne przemyślenia i odczucia, jakie wywnioskuję patrząc na otaczający mnie świat, prawie każdy musi zgodzić się ze mną i nie tego oczekuje tego od was