wielgus krajobraz bitwie co to jest
Definicja: to tylko komentarz słownik.

Czy przydatne?

Co znaczy "Wielgus: krajobraz po bitwie" neutralny czy tendencyjny artykuł?

Słownik: to tylko komentarz
Definicja: Dosyć dawna to kwestia, lecz, jako że przedtem nie miałem czasu się do tego odnieść, postawiłem zrobić to dzisiaj. Otóż Pan Waldemar Kamiński, z całym szacunkiem, w swoim artykule "Wielgus: krajobraz po bitwie" przedstawia bardzo powierzchowny obraz wydarzeń związanych z kwestią Abp Wielgusa. Otóż wydaje mi się ze istota tkwi nie w tym czy ktoś stracił czy może zyskał na tej aferze. I już w tym momencie nie mogę zgodzić się z tezą pana Kamińskiego. W całej tej sprawie, gdyż niezaprzeczalnie, jeżeli już tak podchodzimy do tej sprawy, zyskaliśmy wszyscy jako naród, społeczeństwo, jako jednostka. Zyskaliśmy, gdyż poznaliśmy prawdę, aczkolwiek nie jest ona dla nas łaskawa i przychylna tj. ona odzwierciedleniem rzeczywistości. Jednak ani ja ani nikt inny, kto nie zbada dogłębnie tej sprawy, co zajmie jeszcze dużo czasu jak sądzę, nie powinien nikogo osądzać. Broń Boże, nie chciałbym, by ktoś zrozumiał moje słowa jako akt obrony wobec abp Wielgusa. Ja również uważam, iż postąpił w sposób niegodny. lecz nie można dokonywać osądu nie znając sprawy, dosłownie, na wylot, z każdym choćby najmniejszym szczegółem. Dotyczy to nie tylko kleru, czy wysokich urzędników, dotyczy to każdej osoby, mnie, pana Kamińskiego jak i szarego Jana Kowalskiego. Media pokazują sporo informacji, nie zawsze rzetelnych, regularnie są one bliskie prawdy, ale w ostatnim najważniejszym punkcie regularnie się z ową prawda mijają. Dlatego powinniśmy się nauczyć jednaj bardzo ważnej rzeczy. Samemu kreować swoje zdanie, na podstawie informacji, które do nas trafiają. Owszem prawie zawsze mamy do czynienia z informacjami, które są już ocenione i skomentowane. Szkopuł jednak w tym abyśmy potrafili wyciągnąć z tego fakty, i przeanalizować je wg własnych zasad. Dlatego panie Waldemarze uważam, iż jednak minął się pan z prawda. Stawia pan dużo silnych zarzutów, które są wg mnie nie do końca przemyślane. Trzeba mieć olbrzymia wiedze i mądrość, by omawiać podobnie odważne twierdzenia jak te pańskie, typu (ingerencja Hanny Suchockiej, Glemp w cieniu Wojtyły, scheda po Glempie). Szczerze wątpię, by pańskie twierdzenia wypływały właśnie z osobistych przemyśleń. Za to przekonany jest o ogromnym wpływie tabloidów (tych ogólnikowych) na pańskie zdanie. jeżeli nie ich wpływ, to właśnie pańska bardzo ograniczona wiedza w takich sprawach wywołały, iż wysunął pan tak daleko idące wnioski
Nie podlega żadnej wątpliwości jak nikczemnego czynu dokonał abp Wielgus współpracująć z SB, nie można także wątpić w to jak ogromnym draństwem było kłamstwo Wielgusa zaraz po ujawnieniu sprawy, zapieranie się samego siebie ze strachu. lecz właśnie... Czy wiem jak mocny był ten strach, czy doświadczyliśmy podobnej sytuacji? Czy mamy teraz prawo rzucać oskarżenia? i z góry potępiać? A może jednak warto poczekać na decyzje niezawisłego sadu czy to kościelnego czy świeckiego, może znajdzie się dla tego człowieka szczypta zrozumienia? A może każdy z nas zwyczajnie powinien zapytać siebie samego "Jak Ja bym postąpił w podobnej sytuacji"?
Co do zachowania się wiernych słuchaczy Radia Maryja nie mam za sporo do powiedzenia. Żenujące i godne pożałowania.
  • Dodano:
  • Autor: