magda maria nazywa tragedia co to jest
Definicja: Femme, Gosia Andrzejewicz czy utwór Dwa Gołębie słownik.

Czy przydatne?

Co znaczy "Magda, Maria, jak ona się tam nazywa. Tragedia!"

Słownik: Kiedy słyszę te słowa ogarnia mnie nostalgia, obawa, zaczynam myśleć i zastanawiać się nad tym co dziś kreuje polską popkulture. Czy to jest Magda Femme, Gosia Andrzejewicz czy utwór "Dwa Gołębie".
Definicja: Kiedy słyszę te słowa ogarnia mnie nostalgia, obawa, zaczynam myśleć i zastanawiać się nad tym co dziś kreuje polską popkulture. Czy to jest Magda Femme, Gosia Andrzejewicz czy utwór "Dwa Gołębie". Kiedy słyszę te słowa zastanawiam się czy tak ma wyglądć polski showbiznes? Showbiznes oparty o niedrogie wartości, plastykowe gadżety i różową tandetę która ostatnio sprzedaje się w ilościach nadprodukcyjnych. I kiedy wgłębiam się w genezę tych utworów, ich autorów, poznaje cele i wartości które mają z nimi płynąć jestem przerażony. Przerażony tym iż dziś już nie trzeba chcieć, nie trzeba umieć, trzeba jedynie "być".

Kiedy po raz pierwszy usłyszałem kawałek "Dwa Gołębie" nie wiedziałem co powiedzieć. Nie wiedziałem czy mam się do niego odnieść, skomentować, podyskutować o nim czy przeanalizować. I tak nagle dotarło do mnie iż nie ma do czego się odnieść, nie ma czego skomentować, nie ma o czym podyskutować a badanie może być tylko jedna. Jednak co analizować? Biorąc pod uwagę umiejętności dzieci w szkole podstawowej do składania zdań mogę z całą pewnością zaakceptować iż to jest utwór napisany na 5.
I to aby było na tyle. Szukam, próbuję, nic więcej znaleźć nie mogę a musimy pamiętać iż autorka próbuje nas tym utworem oczarować.

Pisząc ten artykuł myslałem bardzo wiele nad jakością polskiego showbiznesu. Nad jego silnymi i słabszymi stronami, plusami i minusami, gwiazdami i gwiazdeczkami. Agnieszka "Frytka" Frykowska; osoba obecna w mediach, osoba lansująca się, pokazująca. Osoba o której niewiele kto nie słyszał a tymbardziej nie widział. Bywająca na licznych bankietach, promocjach, akcjach reklamowych i wszędzie tam gdzie "widać". Widać siebie, widać innych, gdzie widać i słychać o tych o których ma być głośno. Jest i ona.
Kiedy zastanawiam się nad karierą i majątkiem Agnieszki Frykowskiej dochodzę do przekonania iż nie ma nam ona kompletnie nic do zaoferowania. Słynąca z braku gustu, niewybrednych dowcipów, upodobniania się do innych słynnych gwiazd; przeważnie z USA z nakierowaniem na te których jednym większym osiągnięciem jest pies na ręku.
Uczestniczka kilku "reality show", życia publicznego, kolekcjonerka żartów na swój temat i komentarzy pod własnym adresem. Królowa kiczu i tandety; pokazała ze umie, pokazała iż potrafi, zaserwowała nam utwór "Dwa Gołębie" który na jednej półce z hitami podmiejskich "Kółek Osiedlowych" dziś tworzy naszą popkulturę. Popkulture mętną, bez osobowości, nastawioną na branie. Mógłbym zapytać i zastanowić się nad osobowością Agnieszki Frykowskiej, zapytać o jej twórczość, dać jej szanse i spróbować poznać to co chce nam pokazać. Być może podobnie jak bohaterka jednej z naszych ulubionych narodowych powieści, Jagna, jest ona osobą niepotrafiącą się przystosować do ogółu a jej kreatywność i artystyczne "Ja" bazuje wlasnie na tym. Na tworzeniu czegoć własnego, czegoś innego, czegoś co prawie każdy rozumie i nie kazdy chce zaakceptować.
Patrząc na aktualny majątek artystki ( tak, wiem, nietrafione sformułowanie ) w którym bez problemu mozemy odnaleźć; cytując Pana Wojciecha Cejrowskiego; "przygodę w wannie z bąblami", reklamę hamburgerów, kilka epizodycznych występów w telewizji zakonczonych skandalem, nie pozostawia mi to wątpliwości że drugiej szansy dawać nie warto a kariera zbudowana tylko i wyłącznie na skandalach i ploteczkach jest karierą niedrogą. I taką niedrogą "Frytkę", bez soli i ketchupu, bez talentu i pomysłu na siebie, wszyscy znamy.

P.S. Gdyby Jagna wiedziała jakie zmiany w szkolnych lekturach serwuje nam dziś "pierwszy Roman Rzeczypospolitej" zapewne, biorąc przykład z tys. polaków, wyemigrowałaby. To samo zrobić, polecamy Agnieszce "Frytce" Frykowskiej wierząc że utwór ten to tylko niecelny epizod polskiego życia publicznego a "Dwa Gołębie" odfruną równie szybko jak przyleciały.
  • Dodano:
  • Autor: